Zacznę od metafory. Wyobraź sobie, że masz zbudować wyjątkowy most: Most Zaufania. Jesteś tym, kto dysponuje młotkiem, gwoździami, deskami, sznurkami...

Uwaga: poniższa historia stanowi zlepek kilku różnych problemów przedstawionych przez klientów. Zmienione zostały imiona, miejsca i okoliczności zdarzeń. Usunięte zostały wszelkie informacje mogące identyfikować bohaterów. Jeśli występuje zgodność z jakimiś rzeczywistymi zdarzeniami, to wyłącznie dlatego, że te historie lubią się powtarzać.
Kiedy młody mężczyzna zgłosił się do psychoterapeuty po tragicznej śmierci swojej partnerki w wypadku, był pogrążony w żalu, rozpaczy i bezsilności. Terapia była niezbędnym krokiem, aby pomóc mu przetworzyć tę ogromną stratę i nauczyć się żyć bez ukochanej osoby. Terapeuta skupił się na stworzeniu bezpiecznej przestrzeni, w której mężczyzna mógłby swobodnie wyrażać swoje emocje i myśli, bez obawy o ocenę.
W trakcie terapii, terapeuta podejmował różnorodne tematy związane z procesem żałoby. Przede wszystkim pomagano mężczyźnie zrozumieć, że żal jest naturalnym procesem, który wymaga czasu i przestrzeni. Omawiano etapy żałoby, takie jak zaprzeczenie, gniew, targowanie się, depresja i akceptacja, aby mężczyzna mógł rozpoznać, na jakim etapie się znajduje i jakie emocje go towarzyszą. Terapeuta zachęcał go do mówienia o swoich wspomnieniach związanych z partnerką, co pomagało w przetwarzaniu straty.
Kolejnym ważnym tematem była samoakceptacja i radzenie sobie z poczuciem winy. Mężczyzna często obwiniał się za śmierć partnerki, myśląc, że mógł zrobić coś, aby temu zapobiec. Terapeuta pracował z nim nad identyfikacją i zmianą tych destrukcyjnych myśli na bardziej realistyczne i wyrozumiałe wobec siebie. Omawiano również, jak ważne jest dbanie o siebie, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie, aby móc stopniowo odzyskiwać równowagę.
Po kilku spotkaniach mężczyzna zaczął zauważać pierwsze pozytywne zmiany. Zyskał większą świadomość swoich emocji i lepiej radził sobie z momentami intensywnego smutku. Terapia pomogła mu również zaakceptować, że jego uczucia są normalne i że ma prawo do żałoby. Dzięki wsparciu terapeuty, mężczyzna zaczął budować nowe strategie radzenia sobie ze stresem i lękiem, które pojawiały się w związku z jego stratą.
W wyniku terapii mężczyzna osiągnął większą akceptację swojej sytuacji, co pozwoliło mu na stopniowe odbudowywanie swojego życia. Nauczył się, jak żyć z bólem po stracie, nie zapominając o pięknych chwilach spędzonych z partnerką. Terapeuta pomógł mu również zrozumieć, że może znaleźć nowe źródła wsparcia i radości, co było kluczowe dla jego dalszego rozwoju i zdrowia psychicznego. Dzięki terapii mężczyzna poczuł się silniejszy i bardziej gotowy do stawienia czoła przyszłości.
Dawne fascynacje, dzisiejsze rozczarowania
Chleb z wodą i cukrem Kiedyś, dawno temu – nie pamiętam już, czy to usłyszałem, czy przeczytałem – ktoś opowiadał o...
Wybory prezydenckie
Refleksje po (nie)przespanej dobie Chcę podzielić się z Wami refleksją po wczorajszych wydarzeniach – dobie po wyborach prezydenckich. Pomijając moje własne...
Krótkie rady: Jak radzić sobie ze stresem ad hoc?
10 technik obniżających poziom stresu Technika uważności – skupienie na tu i teraz – 5-4-3-2-1: Nazwij 5 rzeczy, które widzisz Nazwij 4 rzeczy,...
Czy szczeniak może zostać naszym psychoterapeutą?
Co leży u podstaw decyzji, kiedy szukamy uwagi, akceptacji może miłości? Pytanie to przyszło mi do głowy, kiedy cudowny psiak,...
O terapii i niewdzięcznych dzieciach
W ostatnim czasie kilkukrotnie trafiłam w mediach na tytuły wskazujące na to, że terapia jest szkodliwa dla więzi rodzinnych i...







