Zacznę od metafory. Wyobraź sobie, że masz zbudować wyjątkowy most: Most Zaufania. Jesteś tym, kto dysponuje młotkiem, gwoździami, deskami, sznurkami...

Uwaga: poniższa historia stanowi zlepek kilku różnych problemów przedstawionych przez klientów. Zmienione zostały imiona, miejsca i okoliczności zdarzeń. Usunięte zostały wszelkie informacje mogące identyfikować bohaterów. Jeśli występuje zgodność z jakimiś rzeczywistymi zdarzeniami, to wyłącznie dlatego, że te historie lubią się powtarzać.
Kiedy nastoletnia dziewczyna zgłosiła się do psychoterapeuty, była pełna smutku, złości i poczucia bezsilności. Czuła się odrzucona przez rówieśników, hejtowana za wygląd oraz osamotniona, gdyż nie znajdowała wsparcia ani u rodziców, ani u nauczycieli. Dziewczyna miała wrażenie, że nauczyciele dają przyzwolenie na seksistowskie i hejterskie zachowania w klasie, co jeszcze bardziej potęgowało jej uczucie niesprawiedliwości i beznadziei. W głowie dziewczyny mogły się pojawiać myśli takie jak "Nikt mnie nie rozumie", "Jestem bezwartościowa" czy "Nigdy nie będzie lepiej".
Terapia rozpoczęła się od stworzenia bezpiecznej przestrzeni, w której dziewczyna mogła swobodnie wyrazić swoje uczucia i doświadczenia. Terapeuta pracujący w nurcie behawioralno-poznawczym skupił się na identyfikacji negatywnych myśli i przekonań dziewczyny, które prowadziły do jej złego samopoczucia. Celem było zrozumienie, jakie myśli wpływają na jej emocje i zachowania, oraz jakie strategie można zastosować, aby je zmienić. Terapeuta zachęcał dziewczynę do prowadzenia dziennika, w którym zapisywała swoje myśli i uczucia, co pozwoliło na lepsze zrozumienie źródeł jej problemów.
W kolejnych spotkaniach terapeuta koncentrował się na rozwijaniu umiejętności radzenia sobie ze stresem i lękiem. Terapeuta wprowadził również techniki poznawcze, które polegały na identyfikacji i modyfikacji negatywnych myśli, zastępując je bardziej pozytywnymi i realistycznymi. Na przykład, zamiast myśli "Jestem bezwartościowa", dziewczyna mogła zacząć myśleć "Mam wiele zalet i wartości, które nie są zależne od opinii innych".
Terapeuta pracował również nad poprawą samooceny dziewczyny, pomagając jej zidentyfikować swoje mocne strony i osiągnięcia. Dziewczyna uczyła się, jak asertywnie wyrażać swoje potrzeby i granice, zarówno wobec rówieśników, jak i nauczycieli. Terapeuta pomógł jej zrozumieć, że ma prawo do szacunku i godności, a także wsparcia ze strony dorosłych. Omawiano również, jak radzić sobie z hejtem i agresją, oraz jak szukać wsparcia u osób, które mogą jej pomóc, takich jak zaufane osoby dorosłe czy organizacje oferujące wsparcie psychologiczne.
Po kilku spotkaniach osiągnięto konkretne cele terapii. Dziewczyna zaczęła lepiej radzić sobie ze stresem i lękiem, potrafiła identyfikować i modyfikować negatywne myśli, co pozwoliło jej na poprawę samooceny i poczucia własnej wartości. Dzięki wsparciu terapeuty dziewczyna poczuła się bardziej pewna siebie i gotowa stawić czoła wyzwaniom, które przed nią stoją. Terapia behawioralno-poznawcza pomogła jej zrozumieć, że ma prawo do wsparcia i szacunku, oraz dała jej narzędzia do radzenia sobie z trudnymi sytuacjami w przyszłości.
Dawne fascynacje, dzisiejsze rozczarowania
Chleb z wodą i cukrem Kiedyś, dawno temu – nie pamiętam już, czy to usłyszałem, czy przeczytałem – ktoś opowiadał o...
Wybory prezydenckie
Refleksje po (nie)przespanej dobie Chcę podzielić się z Wami refleksją po wczorajszych wydarzeniach – dobie po wyborach prezydenckich. Pomijając moje własne...
Krótkie rady: Jak radzić sobie ze stresem ad hoc?
10 technik obniżających poziom stresu Technika uważności – skupienie na tu i teraz – 5-4-3-2-1: Nazwij 5 rzeczy, które widzisz Nazwij 4 rzeczy,...
Czy szczeniak może zostać naszym psychoterapeutą?
Co leży u podstaw decyzji, kiedy szukamy uwagi, akceptacji może miłości? Pytanie to przyszło mi do głowy, kiedy cudowny psiak,...
O terapii i niewdzięcznych dzieciach
W ostatnim czasie kilkukrotnie trafiłam w mediach na tytuły wskazujące na to, że terapia jest szkodliwa dla więzi rodzinnych i...







